Witam!
Dzisiaj zdarzyło się coś zarazem dziwnego jak i śmiesznego! Ja siedziałam sobie w salonie, a Toffcia leżała koło mnie. Mój brat był u siebie w pokoju, a mama gotowała obiad. Toffi jak zwykle sobie drzemała. Jak jedzenie było już gotowe mama zawołała mnie i brata słynnym ,,DZIECI, OBIAD!!!" Zawsze było tak, że my szliśmy do kuchni, a moja sunia zostawała w pokoju i przychodziła dopiero później. Jednak dzisiaj było inaczej. Jak tylko rozległ się głos mamy to ona zerwała się jak szalona i pobiegła do kuchni! Ten głuptas myślał, że te pyszne kotlety to są dla niej! Mam teraz prawo podejrzewać, że Toffi uważa się za ,, CZŁOWIEKA"!! ale to nic! i tak jest moim skarbem!!
Pozdrawiam!
Olga&Toffi
Hihi...
OdpowiedzUsuńNie dla psa pyszne kotlety:)).
Fajny blog obserwuję go, liczę na rewanż;)
oczywiście rewanż będzie!
UsuńBardzo dziękuje za komentarz!