wtorek, 28 lutego 2012

Nasza Podróż

Witam!
Na wstępie chciałabym bardzo podziękować za komentarze i obserwowanie naszego bloga! Jak powiedziała  Toffince ile mamy wejść, było w tedy 115 to się ucieszyła ^_^
Wracając do dzisiejszego tematu to w piątek pojechałam z mamą i Toffinką do Wrocławia. Nie wiem jak wasze psy, ale moja sunia bardzo lubi jeździć autem. Najbardziej podoba jej się jak jedziemy autostradą, bo się nie zatrzymujemy, nie zwalniamy i wgl jedziemy równo. Ona wtedy się kładzie i leży, dopóki nie zwolnimy. Śmieszne jest to, że zawsze jak zatrzymujemy się na światłach to ona szczeka na ludzi i biega po całym aucie. Do Wrocławia pojechaliśmy do znajomych, którzy mają synka w trzeciej klasie podstawówki. Myśleliśmy, że Toffi tak jak zawsze będzie cały czas szczekać i podgryzać za nogawki. Jednak ona była bardzo grzeczna! Prawie cały czas sobie smacznie spała na kanapie i wgl była taka wyluzowana! Jestem z niej bardzo dumna. Na koniec mam jeszcze pytanie:
1. Czy twój pies dobrze znosi jazdę autem i czy zapinacie go w pasy dla psów?
Zdjęcia będą przy następnym poście!

poniedziałek, 20 lutego 2012

Mamy gościa!


 Tak na początek chciałabym przeprosić, że tak długo nic nie pisałam, ale szkoła+brak tematu i weny= brak nowych postów.
Wracając do tematu to dzisiaj był u mnie w domu pan od pieca, który miał nam naprawić piec gazowy, bo mamy zimną wodę. Piec znajduje się tam gdzie miski Toffci więc ona oczywiście podbiegła do nich i zaczęła zjadać cały suchy pokarm, bo przecież ten pan to przyszedł tylko po to by zjeść jej jedzonko! Ona zjadła cały pokarm tylko zostawiła takie kółeczka, które wyglądają prawie tak samo, tylko że reszta ma inny kształt, ale kolory mają takie same. Różnią się tym, że Toffi nie lubi kółeczek i je wszystko inne co ma w misce oprócz tego! Ona tak jadła ten pokarm jak przyszedł ten gość, że jak przez przypadek wzięła kółeczko o buzi to  je wypluwała na podłogę.  Ja mówiłam, że ona zostawiała je dla tego gościa.
Zgodnie z życzeniem kilka zdjęć i filmik jak Toffcia je:

Na podłodze leżą te kółeczka

Uszka jej się postawiły i wygląda jak Doberman hihi :)



Na wakacjach :) wygląda jak galopujący kucyk!


Na spacerku z chustką na szyi^_^

wtorek, 14 lutego 2012

Nareszcie koniec mrozów!

Toffi, tak jak pewno większość psów, nienawidzi mrozów. To pewnie dlatego, że zawsze jak wychodzimy na spacerek, to chodniki zawsze posypane są solą, od której moja sunia odparza sobie łapki. Przy każdym spacerku nie dochodzimy nawet do sklepu, który znajduje się z 50m od naszego domu, bo Toffcia za każdym razem kuleje. I to tak bardzo! Zawsze jest mi jej szkoda. Moja mama wymyśliła, że na jej łapcie najlepszy będzie krem gojący z wazeliną. To naprawdę pomogło! Bardzo polecam smarowanie łapek takimi preparatami. Wracając do dzisiejszego tematu to dzisiaj nareszcie odpuściły mrozy, ale było dużo śniegu!! Toffi kocha śnieg, ale nie mróz. Jak wyszłam z nią na poranny spacer to ona ciągnęła mnie na podwórko, gdzie było z 7 cm białego puchu. Mój głuptasek zaczął po nim biegać, a jej uszy latały jak na wietrze! To był taki śmieszny widok! Ona cały czas skakała po tym śniegu jak zajączek i NIE ZAKULAŁA! Najśmieszniejsze było to jak Toffcia, która ma dość długi pyszczek, coś wyczuła pod pokrywą puchu! Wtedy wkładała mordkę do tego śniegu!! CAŁĄ!!
Bardzo się cieszę, ze mróz już odpuścił!!!

Co do zdjęć to dodam kilka w następnym poście. Teraz nie mogę, bo pisze na kompie, na którym ich nie mam...

PS:Bardzo dziękuje za komentarze! Mam nadzieję, że nadal będziecie je pisać!!

poniedziałek, 13 lutego 2012

Co potrafi mój Głuptasek?!

Na pewno trochę potrafi! Wszystkich tych sztuczek nauczyłam ją wakacje! Okazało się, że ona nie jest taka głupia na jaką wygląda (tak mówi mój tata)! oto lista:
1.Daj łapkę
2.Przybij piątkę
3.Przybij żółwika
4.Daj łapkę, drugą, łapkę, drugą ( umie dawać na zmianę)
5.Daj cycuni (połóż się na plecach)
6.Kulu-kulu ( turlanie)
7.Siad
8.Pa pa (machanie łapką)
9.Poproś (stanie na dwóch łapkach)
10. Poproś +piąteczka

Niedługo wrzucę filmiki z niektórymi sztuczkami! teraz nie mam jak, ponieważ mam złamany obojczyk... Toffcia jak przyjechałam do domu z pogotowia to ona mnie tak patrzyła! Patrzyła się takim wzrokiem ,, Też byłaś u weterynarza i tobie też zrobił kuku?!" chyba mi współczuła!!

PS: Wiem, że dość często dodaje posty, ale mam tyle tematów! ach!
PS: Jutro WALENTYNKI, a ja ściągam gips! Będę mogła znowu bawić się z Toffcią!

Komentarze mile widziane!!

Obiad!!!

Witam!
Dzisiaj zdarzyło się coś zarazem dziwnego jak i śmiesznego! Ja siedziałam sobie w salonie, a Toffcia leżała koło mnie. Mój brat był u siebie w pokoju, a mama gotowała obiad. Toffi jak zwykle sobie drzemała. Jak jedzenie było już gotowe mama zawołała mnie i brata słynnym ,,DZIECI, OBIAD!!!" Zawsze było tak, że my szliśmy do kuchni, a moja sunia zostawała w pokoju i przychodziła dopiero później. Jednak dzisiaj było inaczej. Jak tylko rozległ się głos mamy to ona zerwała się jak szalona i pobiegła do kuchni! Ten głuptas myślał,  że te pyszne kotlety to są dla niej! Mam teraz prawo podejrzewać, że Toffi uważa się za ,, CZŁOWIEKA"!! ale to nic! i tak jest moim skarbem!!

Pozdrawiam!
Olga&Toffi

sobota, 11 lutego 2012

Ciężkie wstawanie

Dzisiaj rano, jak wstałam, moja mama jeszcze leżała w łóżku, a Toffcia leżała koło niej. Jak chciałam wejść do sypialni rodziców, to mój kochany piesek zaczął na mnie szczekać i wydawać dziwne dźwięki. Śmieszne było to, że jak przekraczałam próg, to ona wyła głośniej, a jak robiłam krok w tył, to uciszała się. Tak jest zawsze jak wstaję przed rodzicami. Pocieszające jest to, że jak jest szkoła to mama wstaje jako pierwsza, a Toffi często idzie do mojego pokoju, kładzie się na dywaniku obok łóżka i zaczyna mnie budzić. To znaczy popiskuje i liże mnie. Jak się już obudzę to ona uwala się na plecach i patrzy się na mnie swoimi wielkimi, czarnymi oczami. Wtedy ja ulegam jej prośbą i zaczynam ją głaskać po brzuszku ;) Więc nasze poranki nie są normalne ^-^

Pozdrawiam!
Olga&Toffi

myju- myju, pucu-pucu czyli nasza kąpiel

Niedawno, czyli tydzień temu, wykąpaliśmy Toffinkę. Wykąpaliśmy to znaczy kąpał ją mój brat, bo mam rękę w gipsie, ale ja ją wytarłam. Moja sunia po większości szamponów ma łupież, ale mama kupiła jej teraz taki po którym nie ma. Nazywa się ,,OVER ZOO" (dodam zdjęcie). Tofinka ma bardzo zadbane łapki. Zawsze po spacerku kładzie się na kanapie i czyści je. Dlatego w dotyku ma je jak u szczeniaka. Po każdym myciu ona kładzie się pod kocykiem i zaczyna się bardzo dokładnie myć (chyba czuje się brudna). Tym razem było tak samo. Oto filmik z czyszczenia:




nasz szamponik ;)

Pozdrawiam!
Olga&Toffi

Witamy! + coś o nas+ kilka zdjęć

Witamy!

Mam nadzieję, że spodoba Wam się mój blog o Toffince ;) Tofinka to sunia, która jest w 50% jamnikiem i w 50% kundelkiem. Oto kilka informacji o niej:

imię: Toffi
data urodzenia: 29.09.2002r.
rasa: kundelek
matka: jamnik
ojciec: kundelek


Jak widać z daty urodzenia Toffinka nie jest młodym psem.Ale trzyma się dobrze jak na swój wiek. Niestety moja kochana sunia ma raka. To znaczy ma guzy wokół cycków. Miała już jedną operację, ale choroba wróciła. Na szczęście nie odbiło się to na jej zdrowiu :) Często zakładam jej chustkę, w której ona lubi chodzić. jak zobaczycie zdjęcia to pewno uznacie, że jest gruba i wygląda jak baleron, ale ona już po prostu taka jest..(waży prawie
18 kg!) Oto kilka fotek:

pies do reklamy ;)